nasze media Mały Gość 12/2024
dodane 12.08.2008 08:21

poniedziałek, 11 sierpnia, 2008r.

Hau, Przyjaciele!
Żadnego spania, chociaż trwają wakacje. Dzieci zerwały się, bo przecież ksiądz Wojtek zarządził wczesne zebranie marianek i ministrantów. Pobiegłem z nimi, chociaż tym razem czuję, że nie mam żadnych szans, by wziąć udział w wyprawie. Jako bardzo mądry pies już wiem, że słowo "pielgrzymka" jest dla mnie zakazane. No, to tylko słuchałem, jak ksiądz Wojtek jasno tłumaczył, jakie mają wziąć stroje, jakie buty, co w bagażu podręcznym, a co w dużej torbie oddanej na bagaż. Gdy młodzi pielgrzymi zadali już wszelkie możliwe pytania, ksiąz zarządził dzisiaj sporą pieszą wędrówkę do lasu, by trenować chodzenie, sprawdzić kondycję piżlgrzymów, mieć pogląd na karność całej grupy. No i naważniejsze- dostałem pozwolenie, by iść z nimi. Hura! Może las to nie jest coś tak wspaniałego jak pielgrzymka na Górę Świetej Anny, ale trzeba umieć cieszyć się z każdego drobiazgu. W zasadzie las to nie jest drobiazg, a ja dodatkowo pełnić będę funkcję psa pasterskiego, będę doglądał bożych owieczek, by sie nie rozproszyły! Cześć. Tobi.


  • Poprzednie dni:.
  • « 1 »
    oceń artykuł Pobieranie..