nasze media Mały Gość 1/2025
dodane 27.07.2008 20:51

niedziela, 27 lipca, 2008r.

Hau, Przyjaciele!
Z Góry Świętej Anny rodzina wróciła późno. Postanowiłem odegrać rolę obrażonego psa i nie witać się z nimi. Nie udało się. Znowu zachowałem się jak szczeniak- skomlałem, szczekałem, piszczałem, wydawałem z siebie zaskakująco dziwne dźwięki. Paulina zawołała w pewnym momencie: "On gada!" Z wielkiej radości udało mi się wynieść do ogrodu klapek Pani. Potem złapałem stary, ulubiony kauczuk Kuby i rozgryzłem go. Upalna niedziela to będzie rajd po rodzinie. Kuba we wtorek wyjeżdża z ministrantami na obóz wędrowny. Gdy pierwszy raz to usłyszałem, to aż przysiadłem. Męski obóz, tylko wędrowanie. No i pewnie ksiądz Wojtek. Mam pewnien pomysł, ale by go zrealizować, muszę chodzić krok w krok za Kubą. Myślę, że się domyślacie, o co chodzi. Na wszelkie wypadek i ja żegnałem babcie i dziadków bardzo wylewnie. Niestety, nie dostawałem kieszonkowego na lody. No dobra, uznajmy, że to Kuba będzie trzymał kasę. Cześć. Tobi.


  • Poprzednie dni:.
  • « 1 »
    oceń artykuł Pobieranie..