nasze media Mały Gość 12/2024
dodane 29.06.2008 22:09

poniedziałek, 30 czerwca, 2008r.

Hau, Przyjaciele!
"Mistrzostwa skończone- oświadczył Pan- zbieramy się do wyjazdu nad morze." Szczeknąłem donośnie, by zaznaczyć swoją obecność. "Tobi, pakuj się- sucha karma, dwie miski, smycz i kocyk." Wpatrywałem się w Pana z pełną uwagą, świadomy, że zapadają bardzo ważne decyzje. "Najpierw Kuba załatwi coś ważnego." O, brzmi ciekawie. Stanąłem przy drzwiach w pełnej gotowości. Tylko dlaczego Paulina wzięła mój łeb w swoje dłonie i szepnęła, abym był dzielny? Po 5 minutach wszystko się wyjaśniło. Kuba prowadził mnie do weterynarza! Na nic moje skomlenie, siadanie na chodniku, udawanie zawału, zapieranie się łapami. Zostałem przemocą zaszczepiony, posmarowany cuchnącą cieczą przeciwko kleszczom. Na dodatek w domu nikt się nade mną nie użalił, bo trwało intensywne pakowanie. Wszedłem do mojej budki i lekko urażony zasnąłem. Cześć. Tobi.



  • Poprzednie dni:.
  • « 1 »
    oceń artykuł Pobieranie..