nasze media Mały Gość 12/2024
dodane 23.01.2008 08:50

środa, 2 stycznia, 2008r.

Hau, Przyjaciele!
Wczoraj penetrowałem z dziadkami i wnukami okolice radiostacji. Historia początków II wojny światowej zupełnie mnie interesowała. Nastawiłem uszy dopiero wtedy, gdy Paulina zaczęła błagać, by jutro urządzić wyprawę na Czechowice. Chce zobaczyć, jak las, stawy, wyspy, place zabaw i stadnina koni wyglądają w bezśnieżne styczniowe dni. No i pojechaliśmy tam dzisiaj! Oj, to wycieczka w sam raz dla mnie. Dzieci próbowały namieszać mi w głowie, rzucajac patyki na cienki lód. Lecz ja dbam o siebie i zawsze zdołałem wyhamować na brzegu. Dziadek śmiał się, obserwując swoje duże już wnuki szalejące na placu zabaw. A jeśli miałbym jakieś zastrzeżenia- to tylko do koni. Bo po co się nimi tak zachwycać? I dlaczego biegające tam psy są tak zarozumiałe? Uważam, że pilnowanie rodziny to ważniejsze zadanie. Gdyby nie mój niski, jamniczy wzrost, to stanąłbym z nimi do walki. A tak to musiałem się ukrywać za nogami naszego potężnego dziadka, a to przecież stresuje. Cześć. Tobi.



  • Poprzednie dni:.

  • « 1 »
    oceń artykuł Pobieranie..