środa, 19 grudnia, 2007r.

Hau, Przyjaciele!
Choinka stoi. Obchodzę ją kilka razy dziennie, poznałem dokładnie jej zapachy. Tymczasem Paulina ma kolejne propozycje: "Lepiej ustroić ją dzisiaj, będzie załatwiona ważna sprawa." Rodzice tylko uśmiechają się, ale nawet nie odpowiadają. Kuba mruczy coś o tradycji. "Przy strojeniu zabrudzi się podłoga i dywan"- nie ustępuje dziewczynka. Po chwili, stając przed lustrem, głośno się zastanawia: "Ciekawe, czy ozdoby są w całości, czy nie trzeba czegoś dokupić". Wreszcie Pani trochę jej ulega i pozwala przynieść do pokoju kilka pudełek, lecz niczego nie zawieszać. Biegniemy razem do schowka na strychu. A potem Paulina urządza przegląd bombek, łańcuchów i lampek, a ja węszę. Uwielbiam zapach kurzu! Kryje sie w nim tyle informacji dla inteligentnego psa. Szkoda, że ludzie tego nie rozumieją, a ja nie potrafię ich przekonać, że z kurzem jest ciekawiej na świecie. Cześć. Tobi.