nasze media Mały Gość 12/2024
dodane 10.09.2007 23:05

wtorek, 11 września, 2007r.

Hau, Przyjaciele!
Dzisiaj znowu deszcz. Gdyby nie pani Maria, to bym chyba popadł w depresję. Co prawda, nie chce mi się specjalnie wychodzić, zakopuję się w moich szmatkach i skarbach ukrytych w wiklinowej budce. Mam tam kilka kawałków sera i dwie bardzo stare kości. Może bym się już totalnie rozleniwił przy nieustannie padającym deszczu, ale sąsiadka bez względu na pogodę zabiera mnie na spacery przepisane jej przez lekarza. Ale jeszcze bardziej dodają mi energii dzieci. Ledwie wrócą ze szkoły, a dom nabiera życia! Kuba już wie, jak się trzeba uczyć i dzisiaj przerzucał szybko zeszyty, coś tam mruczał pod nosem, powtarzał z przymkniętymi oczami, notował na kartkach. Paulina i Jadzia biegają do Pani Marii już prawie mają gotowe sari na niedzielną inscenizację o Matce Teresie. Chłopcy wraz z panem wykańczają komputerową prezentację o świętej, która "daje nam szkołę" we wrześniu. Wciąż telefonują do księdza Wojtka i pytają o różne szczegóły techniczne. Wiem, że nie pójdę do kościoła, ale wszystko obserwuję i polubiłem tę energiczną kobietę, ktora nazywała siebie ołówkeim Pana Boga. Ja bym wolał nazywać się ochroniarzem, nie potrafię być tak skromny i dlatego nie jestem święty. Cześć. Tobi.

  • Poprzednie dni:.
  • « 1 »
    oceń artykuł Pobieranie..