nasze media Mały Gość 12/2024
dodane 01.09.2007 11:03

niedziela, 2 września, 2007r.

Hau, Przyjaciele!
Siedziałem na okiennym parapecie, gdy rodzina poszła do kościoła. Nie rozumiem, dlaczego tyle dzieci szło na mszę. Gdzie one były przez dwa miesiące? Skąd się nagle wzięły? Dziwne sprawy. Potem się jednak wiele wyjaśniło, gdyż wyraz "szkoła" padł podczas obiadu kilkadziesiąta razy. Kuba chyba się denerwuje przed pójściem do gimnazjum. Wciąż stawał przed lustrem i twierdził, że głupio wygląda. Moim zdaniem nikt dobrze nie wygląda, robiąc takie dziwne miny. Potem chodził po mieszkaniu podejrzanym, kołyszącym się krokiem. Z kolei Paulina kombinowała, co dodać do stroju, by mimo mundurka jakoś się wyróżnić. Bardzo się złościła, gdy Pan stwierdził, że ma wiecej spinek niż choinka bombek. Dobrze, że ja nie mam problemów ze strojem. Obroża i smycz. Nagle Pani oświadczyła, że coś wczoraj kupiła. "Tobi, mam dla ciebie obrożę przeciwpchelną". No i jestem teraz załamany, czuję się gorzej niż Kuba, bo mój "strój" śmierdzi! Cześć. Tobi.


  • Poprzednie dni:.
  • « 1 »
    oceń artykuł Pobieranie..