Hau, Przyjaciele!
Dziwny spacer! Szliśmy na pola, wiatr wiał, słońce świeciło, ja węszyłem, a Paulina i Jadzia uczyły sie swoich tekstów na rekolekcyjną inscenizację. Wciąż wrzeszczały: "ukrzyżuj Go, ukrzyżuj!" Nie wiem, czy to ładnie? Rodzice uczą ich chyba czegoś zupełnie innego. Poza tym niewiele zrozumiałem z ich ról. Bardzo chciałbym się dowiedzieć, kto miał zostać ukrzyżowany i jakim prawem! Dziewczyny niczego mi nie wyjaśniły, niestety. A rodzice wrócili z pracy bardzo późno. Wynosili z samochodu wiaderka z farbą, kleje, tapety. Będzie remont! Odnowimy kuchnię i przedpokój. Pan już się cieszy, coś mruczy, oblicza. A Pani się chyba martwi, bo wzdycha, narzeka, powtarza, że nie zdążą przed świętami. Pies lubi się czuć tak jak właściciele- a tu Pani smutna, Pan wesoły. To co będzie ze mną? Cześć. Tobi.