Hau, Interauci!
Dzisiaj po szkole nikt się nie bawi. Dzieci na Drodze Krzyżowej przeczytają rozważania. Muszą ćwiczyć! "Tobi, gdzie moja apaszka? Nie porwałeś jej do swoje budki?" Obraziły mnie podejrzenia Pauliny! Jak można?! Nie jestem szczeniakiem, który niczego nie rozumie! Chciałem wybiec do ogrodu, ale zatrzymały mnie słowa czytane właśnie przez dziewczynkę: o niesłusznych oskarżeniach, przyczepianiu łatek, że ktoś głupi, że leniwy, złodziej. Szczeknąłem potwierdzająco. Przecież przysłuchuję się rozmowom ludzi. Paulina przyjrzała mi się uważnie. "Masz rację, spróbuję się zmienić"- nie powiem, żeby powiedziała to z radością lub enmtuzjazmem. Chyba się zawstydziła i było jej głupio. A po chwili znalazła się apaszka. Wiadomo, kto jest bałaganiarą. Ups, za szybko osądzam, muszę się poprawić. Cześć. Tobi.