nasze media Mały Gość 12/2024
dodane 01.02.2007 21:34

piątek, 2 lutego, 2007 r.

Hau, Przyjaciele!
Dzisiaj Kuba pisze test próbny. Rodzina skacze wokól niego od rana. Chłopak żartuje, ale widać, że jest podenerwowany. Ja też pętam się wszystkim pod nogami, przecież trzeba podkreślić wagę chwili. Paulina spogląda na brata z podziwem, a przed wyjściem daje mu lekkiego kopniaka "na szczęście". Kuba wychodzi przy moim głośnym szczekaniu, z pięcioma długopisami i czekoladowym batonem. Nie wypada mi dzisiaj drzemać. Dlatego siadam na parapecie i zaczynam koncert pełen krytyki i pretensji. Wszystko mnie denerwuje. Nawet wrony, które - niestety- nie słyszą, co o nich myślę i wyszczekuję. A skoro ranek był tak niezwykły, to potem już cały dzień przebiegał inaczej. Najpierw Kuba wrócił i każdemu szczegółowo opowiadał, że test nie był trudny. O psach! No, o psie to nawet ja bym napisał! Wieczorem odwiedziła nas babcia z dziadkiem. Rodzina poszła do kościoła. A po kolacji dziadek straszył legendami o wilkach, które w dzień Matki Bożej Gromnicznej wychodzą z lasów bardzo głodne i groźne. Zacząłem warczeć, gdyby któryś odważył się podejść pod nasz dom. A poza tym zrezygnowałem z wieczornego spaceru. Na wszelki wypadek. Cześć. Tobi.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..