Duchy dobre i złe. Są bliżej, niż myślisz…
Cóż my, poziome robaki, możemy powiedzieć o anielskich duchach? Strzegą każdego kroku człowieka. I choć ten często lekceważąco odwraca się do nich plecami, wiernie pilnują, by przestrzegał Bożych przykazań. Przekazują słowa Boga ze stuprocentową precyzją. Są twardzi i wierni jak miedź, ale nie zatrzymują nawet promyka Bożego blasku. Choć są potężni, największą przyjemność sprawia im służenie ludziom. Aniołowie. Są bliżej, niż myślisz. ”Weźmy konkretny przykład, aniołów” - znany francuski teolog o. Thomas Philippe rozpoczął swoją konferencję.
Na twarzach zebranych pojawił się nieśmiały uśmiech. Nic dziwnego, współczesny świat włożył aniołów między bajki. Występują z rusałkami i skrzatami. A przecież to prawdziwa rzeczywistość, o której mowa jest we wszystkich najważniejszych religiach monoteistycznych. Współczesne wizerunki gości z nieba widzimy w serialach, filmach, książkach i czasopismach. Można śmiało powiedzieć, że zapanowała moda na anioły. To wyraz ogromnej tęsknoty za tym, co niewypowiedziane i niedotykalne. Wszystko, co można powiedzieć o aniołach, wynika z Biblii i świadectw świętych.
- To, co wiemy o aniołach, mówi nam o niebie. Niebo nie jest puste - zastępy aniołów śpiewają nieustannie, sprawując liturgię w Jeruzalem niebieskim - woła brat Efraim, założyciel francuskiej Wspólnoty Błogosławieństw. Talmud powiada, że ”aniołowie sporządzają z ludzkich modlitw korony, po czym wkładają je na głowę Świętego Jedynego”. Słowo anioł wywodzi się z greckiego angelos - posłaniec, emisariusz i znaczeniowo bliskie jest hebrajskiemu słowu malak, jakim w Biblii określa się duchy niebiańskie.
Anioły bez cellulitu
Półki sklepów z dewocjonaliami zalegają małe figurki przedstawiające pulchniutkie aniołki z mikroskopijnymi skrzydełkami. Podobne rzeźby uśmiechają się rubasznie w większości barokowych kościołów. Tymczasem te popularne wizerunki nie mają nic wspólnego z biblijnymi obrazami aniołów! Anioł ukazujący się Danielowi jest tak potężny, że rzuca proroka na twarz (Dn 10,5-6). Daniel jest przerażony, ze strachu drżą mu kolana, a ludzie, widząc go przywartego do ziemi i dygocącego, uciekają w popłochu. Więcej, po spotkaniu z gościem z nieba Daniela ”ogarnęła niemoc i chorował przez wiele dni” (Dn 8, 27). A przecież anioł nie uczynił mu niczego złego! Nic dziwnego, że pierwszymi słowami, które aniołowie kierują do ludzi jest często prośba: ”Nie bójcie się! ”. Są odbiciem potęgi Najwyższego i choć dysponują niewyobrażalną mocą, nie przypisują sobie chwały.
Nie lubią zdradzać swoich imion. Kiedy Jakub zmagał się z aniołem nad potokiem Jabbok, zapytał: ”Jak ci na imię? ”, a ten odrzekł: ”Czemu pytasz mnie o imię? ”. I nie odpowiedział. Dlaczego? ”Aniołowie nie zdradzają imion, by swą tożsamością, blaskiem obecności nie odwrócić uwagi człowieka od czci imienia Bożego. Anielskie imiona to właściwie… komplementy prawione Panu” - opowiada o. Augustyn Pelanowski - ”Potężny Michał woła Któż jak Bóg!, Rafał: Pan uzdrawia!, a Gabriel obwieszcza Bóg jest mocą! ”.
Stoją przed samym tronem Najwyższego, lecz blasku, jaki je przeszywa, nie przypisują sobie. To dopiero pokora! Przebywanie w obecności Boga tak udoskonala ich naturę, że piękno ich osobowości mogłoby odwrócić naszą uwagę od samego Stwórcy. Niemożliwe jest nie zafascynować się pięknem aniołów, jeśli ma się słabą relację z Bogiem. Wiedzą o tym i dlatego usuwają się w cień.
Naturę anielską opisuje hebrajskie słowo haszmal (Ez 8,2). Słowo to we współczesnym słownikach oznacza… elektryczność. To brązowo-żółto-srebrna przejrzysta jasność. ”Są twardzi jak miedź, ale wobec Bożego światła są przeźroczyści. Mają kolor… herbaty - uśmiecha się o. Pelanowski. - Anioł jest jak szkło, przez które widzimy to, co jest za nim, ale szkła nie widzimy. Możemy jednak rozbić o nie głowę” - dodaje paulin.
”Oto stał pewien człowiek ubrany w lniane szaty, a jego biodra były przepasane czystym złotem, ciało zaś jego było podobne do tarsziszu, jego oblicze do blasku błyskawicy, oczy jego były jak pochodnie ogniste, jego ramiona i nogi jak błysk polerowanej miedzi, a jego głos, jak głos tłumu” - opowiadał przejęty prorok Daniel (Dn 10,5-6).
Bardzo często obecność anioła i Boga przenika się wzajemnie. Abraham, pod dębami Mamre rozmawiając z trzema wędrowcami, używa na przemian liczby pojedynczej i mnogiej. Niektórzy w postaciach tych widzą archaniołów, inni (m. in. słynny malarz ikon Andriej Rublow) samą Trójcę. Jakub zmaga się z aniołem, ale nad ranem słyszy zdumiony: ”Walczyłeś z Bogiem”.
Występują już na pierwszych stronach Biblii. Strzegą raju, chronią Lota, ratują Hagar i jej dziecko, nawiedzają wątpiącego Abrama, towarzyszą prorokom, a śpiący Jakub widzi ich wchodzących i schodzących po drabinie łączącej niebo z ziemią. W Nowym Testamencie zwiastują nowinę o narodzinach Mesjasza, usługują Mu na pustyni, pocieszają przerażonego Jezusa w Ogrójcu i oznajmiają Jego zmartwychwstanie.