***
Nareszcie ktoś z nastolatków potrafi zdemaskować cyników, którzy pod pretekstem "profilaktyki" zachęcają młodzież do ryzykowania zdrowia i życia. Gratuluję!
Marek
***
U mnie w szkole też był kiedyś taki profilaktyk, ale nikt nie umiał z nim dyskutować (wychodziło, że ma rację), ja bałam sie cokolwiek powiedzieć, bo on był taki "superodważny" i miał masę argumentów (choć wszystkie były głupie, ale nawet nauczyciele bali się to powiedzieć). Po przeczytaniu tego artykułu może następnym razem się odważę odezwać... Ciesze sie, że jest więcej osób, które myślą tak, jak ja.
Julia