nasze media Mały Gość 12/2024

Żołnierz bez broni

dodane 29.08.2006 14:21

ŚWIĘTY MARCIN

Marcin w wieku 15 lat był już żołnierzem. Poszedł w ćlady ojca, który całe życie spędził na wojowaniu. Co prawda przepisy pozwalały synom legionistów rzymskich wstępowaĆ do wojska dopiero w siedemnastym roku życia, ale za czasów Marcina z powodu braku żołnierzy wiek ten obniżono do lat 15. Którejć zimy spotkał na polu nagiego żebraka i oddał mu pół swojego żołnierskiego płaszcza. W nocy we ćnie objawił się mu Chrystus, odziany w jego płaszcz i tak przemawiał do aniołów: Patrzcie, jak mnie Marcin przyodział. Marcinowi podobało się żołnierskie życie, tak zresztą został wychowany przez ojca, ale jeszcze bardziej chciał przyjąć chrzest. W tamtych latach uważano, że chrzećcijanie nie powinni służyć w wojsku, bo wiąże się to z zabijaniem. Marcin postanowił zatem zrezygnowaĆ ze służby wojskowej. Okazja do tego nadarzyła się, gdy razem ze swoim legionem przebywał nad Renem. Przed bitwą poprosił swojego dowódcę o zwolnienie z wojska. Ten rozgniewał się, kazał go aresztować i trzymać pod strażą. Wtedy Marcin zażądał, by w czasie bitwy pozwolono mu wyjść do pierwszego szeregu, a on bez broni będzie walczył znakiem krzyża. Dowódca się zgodził, ale wtedy niespodziewanie przeciwnik poprosił o zawarcie pokoju. Wszyscy widzieli w tym wyraźny znak Boży. Po skończonej wojnie Marcin bez trudu został zwolniony z wojska.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..