Wokoło nicość, ciemno, noc.
W środku tylko ty i ja.
Stoimy sami we wszechświecie.
Opadamy w głębię bez dna.
Nicość, pustka i beznadzieja.
Tylko ty i ja, Ciszo.
Dlaczego tylko my?
Czy jest coś jeszcze?
Czy to brak czy nadmiar?
Dlaczego tu nic nie ma?
Czy wiedzy jest potrzeba?
Czy odnajdę kiedyś się?
Kiedy i gdzie?
Wokoło gwiazdy, planety, pył.
Na Drodze Mlecznej
Tylko ty i ja.
Siedzimy spokojnie
I patrząc w dal myślę o tym co było.
Co było jest i będzie...
Dlaczego tylko my?
Czy cokolwiek było, jest i będzie?
Czy coś ma sens?
Dlaczego życie?
Czy ono przetrwa?
Kiedy wreszcie docenimy to co mamy?
Bo mamy wiele.
Wiele brudu, łez i kłamstw.
Lecz nie zważaj na to.
I patrz na piękno,
Którego mamy mnóstwo.
Wiele miłości, śmiechu i... ludzi.
Ludzi pięknych sercem...