,Pośród niesnasek Pan Bóg uderza
W ogromny dzwon”,
I słowiańskiego oto papieża
Obwieszcza zgon.
Swoich aniołów do Rzymu zsyła
By zabrać go,
Żalem się wielkim ziemia okrywa
Na wieków sto.
Odszedł do Ojca, wiatr zamknął księgę
Na trumnie mu,
Świat rozmodlony poczuł potęgę
Ducha w tym dniu!
Święty od razu ! tłum wznosił krzyki
W pogrzebu dzień,
Dla niego tylko święte praktyki
Kościele zmień!
I ogłoś świętym choćby po roku
Bo wierzym w to,
Że trwając wiernie przy Pana boku
Pokonał zło.
Dziś z okna niebios na Anioł Pański
Pozdrawia lud,
Odszedł do Ojca papież słowiański
Lecz wciąż trwa cud!
Rozdawał miłość jak dziś mocarze
Rozdają zło,
Dlatego godzien wejść na ołtarze,
Jak mało kto.