nasze media Mały Gość 12/2024

Żywe jest słowo Boże, skuteczne, i ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny (Hbr 4,12)

dodane 20.10.2009 15:24

Dariusz Kamys

„Co chcesz, abym ci uczynił?” Powiedział Mu niewidomy: „Rabbuni, żebym przejrzał”. Jezus mu rzekł: „Idź, twoja wiara cię uzdrowiła”. Natychmiast przejrzał i szedł za Nim drogą. (Mk 10, 46-52)

Dariusz Kamys
aktor kabaretowy


Nie zawsze byłem człowiekiem wierzącym. Bóg, Kościół, wiara nie były mi potrzebne. Tak mi się przynajmniej wydawało. Niepotrzebne mi były też sakramenty. Spowiedź wydawała mi się czymś dziwacznym – jak zwierzać się w konfesjonale obcemu człowiekowi z najbardziej intymnych spraw? Na szczęście moja żona mocno zabiegała o mnie u Pana Boga, modląc się wytrwale w mojej intencji. I wymodliła. Piętnaście lat temu wyspowiadałem się z całego swojego życia. W jednej chwili doświadczyłem, co oznacza prawdziwy pokój. Zostawiłem za sobą ciężki balast rzeczy, z których nie jestem dumny, a które drążyły mnie od środka. W tamtej spowiedzi po raz pierwszy poczułem mocno realne istnienie Jezusa i to, że uzdrawia.

Zrozumiałem, czym tak naprawdę jest sakrament pojednania. Teraz wiem, że ksiądz jest tylko pośrednikiem, a tak naprawdę w konfesjonale spotykam się z Chrystusem. To On mnie wysłuchuje i to On mi przebacza.

Bartymeusz, niewidomy żebrak z Ewangelii był bardzo nieszczęśliwy, bo wielu pięknych rzeczy nie mógł zobaczyć. Zwrócił się, więc do Jezusa, a On go wysłuchał i uzdrowił. Podobnie jest ze mną. Gdy słabnie moja modlitwa, gdy pojawia się grzech, po prostu ślepnę. Gdy tylko zwrócę się o pomoc do Pana Jezusa, możliwe jest moje uzdrowienie. Niewidomy, gdy usłyszał: „Idź, twoja wiara Cię uzdrowiła”, ruszył za Chrystusem. Bo idąc za Nim, zawsze wraca pokój serca i wszystko nabiera właściwego kształtu. Wiem to na pewno. Bo idę.


Kto naprawdę przejrzy na oczy, zawsze idzie za Jezusem



« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..