Wieża z kości słoniowej? Dom złoty? Niektóre wezwania z Litanii Loretańskiej od dziecka mnie zadziwiały. Dlaczego Maryję nazywamy wieżą lub domem? O co tu właściwie chodzi?
Jak się kogoś bardzo lubi lub kocha, to zwraca się do niego inaczej niż do innych. Rodzice rzadko mówią do swoich małych dzieci pełnym imieniem. Na przykład: Wojciechu. Powiedzą raczej: Wojtusiu, Wojteczku, albo wymyślą zupełnie inne określenie, które tylko oni rozumieją. Do kochanej osoby mówimy bardziej czule, bardziej osobiście niż do innych. Chcemy podkreślić, że ten ktoś jest dla nas wyjątkowy, że zależy nam na nim. Często w tych określeniach nawiązujemy do charakterystycznych cech danej osoby, do wydarzeń z jej życia albo do wspólnych przeżyć. A jeśli czegoś chcemy od kogoś, to z pewnością posłużymy się serdeczniejszym słowem.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.