Komiks o świętej Faustynie powstał, bo urodził się Szymuś.
Gdy 2 kwietnia 2005 roku Jan Paweł II leżał bardzo ciężko chory w Watykanie, w Polsce kościoły pękały w szwach. Magdalena i Tomasz Wiąckowie modlili się wtedy w sanktuarium w Krakowie-Łagiewnikach. Przyjechali tam z jeszcze jedną intencją: „Jezu, ufamy Tobie. Powierzamy Ci siebie i nasze dziecko, którego oczekujemy”. Pani Magdalena była w dziewiątym miesiącu ciąży. Papież zmarł o godz. 21.37. Tej samej nocy Wiąckowie pojechali do szpitala. – Dziecko traci tętno – usłyszeli rodzice na porodówce. Pan Tomasz, krążąc po korytarzu, powtarzał: „Dla Jego bolesnej męki miej miłosierdzie dla nas i całego świata....”. Jego żona tuż przed operacją po raz ostatni pomyślała: „Jezu, ufam Tobie”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.