Wersja 2Pewnego wieczoru dziecko zaczęło się modlić:
Drogi Jezu, dziś chcę Cię prosić o specjalną rzecz:
Chciałbym bardzo stać się telewizorem!
W mojej rodzinie wszyscy kochają telewizor.
Mama patrzy na niego gdy robi obiad i gdy zmywa naczynia,
tata kiedy wraca z pracy bardzo zmęczony patrzy ciągle na mecze...
a ja jestem cichutko, żeby nie przeszkadzać.
Także Łukasz i Ania kochają telewizor, bo kłócą się ciągle i chcą go mieć tylko dla siebie.
Kiedy się zepsuje, wszyscy chodzą smutni; i tata go naprawia, bo jest najważniejszą rzeczą dla całej rodziny.
A ja czasem denerwuję się i płaczę, bo nikt mnie nie słucha,
mówią mi:  b;ądź cicho, nie przeszkadzaj, jesteś jeszcze mały!;
Chciałbym móc rozbawić wszystkich, tak jak robi to telewizor.
Ale jestem mały.
Drogi Jezu, proszę, uczyń mi ten prezent: pozwól, żebym mógł stać się jak telewizor.
www.e-wangelizacja.waw.net.pl
oceń artykuł