Medaliki i inne poświęcone rzeczy to nie żadne amulety ani talizmany, które mają zapewniać szczęście albo zabezpieczać przed pechem. Gdy człowiek koniecznie chce sobie zaszkodzić, żaden medalik go nie powstrzyma. Jednak medaliki i inne poświęcone rzeczy mogą – za łaską Bożą – przyczyniać się do tego, żeby człowiek nie chciał sobie szkodzić.
Cudowny medalik
Św. Maksymilian Maria Kolbe często używał pocisków. Cudowny Medalik nazywał „kulką”, jak wtedy mówiono o amunicji do broni palnej. „W tych dniach przyszła do mnie pewna pani i prosiła, bym udał się do chorego, który nie chce się spowiadać” – wspominał w założonym przez siebie piśmie „Rycerz Niepokalanej”. Święty zapytał, czy chory odmawia choćby jedno „Zdrowaś, Maryjo” na dzień. Usłyszał, że on nie wierzy w Matkę Bożą. Na to zakonnik podał kobiecie Cudowny Medalik.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.