Ogień olimpijski w drodze do Soczi, gdzie w lutym 2014 roku odbędą się 22. Zimowe Igrzyska Olimpijskie, dotrze w Kosmos, na Elbrus i na dno Bajkału.
"Staramy się, aby igrzyskom towarzyszyło zainteresowanie kibiców. Dlatego planujemy, aby w czasie wędrówki ogień olimpijski zawitał w batyskafie na dno jeziora Bajkał, dotarł na Elbrus... i na orbitę okołoziemską. Tak długiej drogi jeszcze w historii igrzysk nie pokonał" - powiedział Dmitrij Boschmann, asystent dyrektora generalnego Rosyjskiego Międzynarodowego Uniwersytetu Olimpijskiego w Soczi.
Rzadko się zdarza, aby na kilka lat przed ceremonią otwarcia organizatorzy igrzysk olimpijskich prezentowali tyle optymizmu, jak gospodarze rywalizacji o medale w konkurencjach zimowych w Soczi w 2014 roku.
"W Soczi i okolicach prace przebiegają pełną parą, a o ich postęp troszczy się codziennie ponad 13 tysięcy osób zatrudnionych na budowach" - powiedział Boschmann.
Główny stadion igrzysk, z widownią na 40 tysięcy osób, na którym odbędą się ceremonia otwarcia i zamknięcia igrzysk, służyć będzie w przyszłości piłce nożnej. Rosja jest bowiem organizatorem futbolowego mundialu w 2018 roku. Wielki i Mały Pałac Sportu po olimpiadzie będą przeznaczone dla przyjeżdżających do tego czarnomorskiego kurortu gości różanych konferencji i zjazdów.
Cztery mniejsze obiekty zaprojektowane na potrzeby ZIO, w tym arena rywalizacji o medale w curlingu, zostaną po igrzyskach zdemontowane i przeniesione do innych miast Rosji.
«
‹
1
›
»