Istnienie życia na Ziemi zawdzięczamy zjawiskom zachodzącym wokół odległych gwiazd. Wskazują na to wyniki najnowszego eksperymentu przeprowadzonego przez naukowców z francuskiego uniwersytetu - informuje pismo "Astrophysical Journal Letters".
Coraz więcej dowodów wskazuje na to, że życie na Ziemi mogło się pojawić za sprawą materiału, przyniesionego przez asteroidy lub komety. Tym materiałem są aminokwasy, które mogły powstać gdzieś w Kosmosie.
Aminokwasy - to związki chemiczne, z których jak z klocków składają się białka - budulec życia. Aminokwasy są cząsteczkami podobnymi pod pewnym względem do korkociągu - mogą być prawo- lub lewoskrętne. Wszystkie żywe organizmy na Ziemi składają się z aminokwasów lewoskrętnych.
Jak wykazały badania, pod wpływem spolaryzowanego kołowo światła powstają zarówno aminokwasy prawo-, jak i lewoskrętne, jednak tych ostatnich jest o ponad 1 proc. więcej. Takie właśnie proporcje występują w meteorytach.
Teraz pozostaje wyjaśnić, w jaki sposób nierówne proporcje aminokwasów utrzymały się podczas długiej drogi, którą aminokwasy przebyły, zanim trafiły na Ziemię.