Adam Małysz zajął szóste miejsce w końcowej klasyfikacji 59. Turnieju Czterech Skoczni. Zwyciężył Austriak Thomas Morgenstern przed Szwajcarem Simonem Ammannem i Norwegiem Tomem Hilde, który triumfował w ostatnim konkursie w Bischofshofen.
W święto Trzech Króli „Orzeł” z Wisły uplasował się na dziesiątej pozycji i przez to spadł w klasyfikacji końcowej z trzeciej lokaty na szóstą. Hilde wyprzedził Morgensterna i jego rodaka Andreasa Koflera.
Małysz w pierwszej serii rywalizował w parze z Kazuyą Yoshioką. Choć bez problemów pokonał Japończyka i awansował do finału, to jednak był tylko trzynasty z odległością 124,5 m. W finale, aby marzyć o poprawieniu lokaty i wejściu na podium, musiał polecieć znacznie dalej.
Ale planu nie udało się zrealizować (drugi skok był na 126,5 m), choć po zawodach w Innsbrucku trener Hannu Lepistoe był dobrej myśli i szanse wicemistrza olimpijskiego z Vancouver oceniał bardzo optymistycznie.
«
‹
1
›
»