Odkąd w 1991 r. była radziecka republika uzyskała niepodległość nie zdobyła żadnego medalu na igrzyskach olimpijskich. Nie przeszkadza to jednak prezydentowi Gurbanguliemu Berdimuhamedowi wyłożyć miliardów dolarów na budowę miasta olimpijskiego. Kompleks obiektów w Aszgabadzie wart 5 mld dolarów ma być gotowy w 2016 r.
Sportowa pasja Turkmenów to konie, szczególnie narodowa rasa wierzchowców achał-tekińskich, a także sporty walki. Prezydent Berdimuhamedow, który zastąpił zmarłego w 2006 r. Saparmurata Nijazowa, zwanego Turkmenbaszą, uprawia obie dyscypliny i chciałby, żeby sport stał się ważny również dla jego rodaków.
Na trwających właśnie w chińskim Guangznou Igrzyskach Azjatyckich nie zdobyli na razie żadnego medalu.
Berdimuhamedow chce zacząć od infrastruktury. I to z rozmachem na jaki stać kraj, który ma piąte na świecie zasoby gazu ziemnego i ropy naftowej i korzystał przez ostatnie lata z wysokich cen tych surowców.
Zaplanowany na 157 hektarach kompleks ma powstać w trzech etapach. W pierwszym ma powstać ok. 30 obiektów, w tym kryta pływalnia, hala hokejowa z 10 tys. miejsc, tor kolarski, korty tenisowe i hala do gry w kręgle. Potem planowane są kolejne obiekty a zwieńczeniem budowy ma być nowoczesny stadion, który pomieści 60 tys. kibiców. Oprócz budowli sportowych powstanie też wioska, skłądająca się z 20 apartamentowców, w której będzie mogło zamieszkać 12 tys. sportowców. Prezydent nie wspomniał o ewentualnych staraniach kraju o organizację igrzysk, ale według komentatorów może wystąpić o organizację Igrzysk Azjatyckich.
«
‹
1
›
»