26 bomb lotniczych, najprawdopodobniej zapalających, znaleziono we wtorek na terenie warszawskiego portu lotniczego na Okęciu. Saperzy mają zniszczyć niewybuchy w środę rano.
Bomby znaleziono na terenie budowy stacji kolejowej, około 500 metrów od terminala. Port funkcjonuje normalnie, dojazd do lotniska odbywa się bez utrudnień. Ewakuowano gości hotelu w pobliżu terminala.
Dowódca patrolu saperskiego st. sierż. Tomasz Kubiak poinformował PAP, że znaleziono 26 bomb, najprawdopodobniej zapalających. Jest to 17 bomb po 150-200 kg i dziewięć bomb 50-kilogramowych. Początkowo informowano o kilku niewybuchach.
O takiej samej liczbie niewybuchów poinformowała PAP we wtorek wieczorem Beata Wlazłowska z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji. "Teraz są przewożone, specjalnie przystosowanymi do tego pojazdami. Konwój wyruszył z lotniska o godz. 18.30" - dodała. Tuż przed samochodami wiozącymi bomby jedzie policyjny radiowóz, tuż za nimi straż pożarna i kolejny radiowóz. Jadą z prędkością 50 km/h. "Nie przewidujemy żadnych utrudnień ani wyłączeń w ruchu" - dodała Wlazłowska.
St. sierż. Tomasz Kubiak powiedział, że w środę z samego rana saperzy zajmą się niszczeniem bomb; ma się to stać na terenie 5. Ośrodka Przechowywania Sprzętu w Nowym Dworze Mazowieckim, gdzie służą wezwani na Okęcie saperzy.
Kubiak zaznaczył, że sposób konstrukcji bomb pozwala przypuszczać, że są to pociski ćwiczebne, jednak rutynowo zakłada się wersję bardziej niebezpieczną. Dodał, że ani bomby ćwiczebne, ani zapalające nie stwarzają dużego zagrożenia wybuchem.
«
‹
1
›
»