Ulewne deszcze sprawiły, że pod wodą znalazły się całe połacie Madery, portugalskiej wyspy na Atlantyku i miejsca wypoczynku tysięcy turystów, głównie z Europy.
W głównym mieście wyspy, Funchal, pod wodą znalazło się większość ulic. Na dodatek wichura poprzewracała wiele drzew. W czwartek zawieszono loty samolotów z i na wyspę. "Na razie nie ma zagrożenia dla ludzi, ale w każdej chwili sytuacja może się pogorszyć" - oświadczył burmistrz Funchal Miguel Albuguerque.
Przypomniał, że w lutym tego roku ulewne deszcze spowodowały na Maderze powódź i błotne lawiny, w których zginęło ponad 40 ludzi.
«
‹
1
›
»