nasze media Mały Gość 1/2025

dziennik.pl/p

dodane 27.04.2009 09:20

Słaby początek Roberta Kubicy


Nowy sezon Formuły 1 to ciągłe pasmo porażek Roberta Kubicy i jego załogi. Polak, który miał walczyć o mistrzostwo świata, nie zdobył żadnego punkty w czterech kolejnych wyścigach. W Grand Prix Bahrajnu zajął przedostatnie miejsce. Wygrał - już po raz trzeci w tym sezonie - Jenson Button z ekipy Brawn GP.

Szefowie BMW Sauber, stajni Roberta Kubicy, zapewniali pod koniec ubiegłego sezonu, że rezygnują z walki o mistrzostwo, żeby jak najlepiej przygotować bolid do obecnego sezonu. Z założeń nic nie wyszło. W Grand Prix Bahrajnu bolidy ekipy z Hinwil znów zawiodły na całej linii.

Robert Kubica zajął przedostatnie 18. miejsce. Gorszy był tylko kolega z zespołu Nick Heidfeld. Nic nie pomogło wykorzystanie systemu KERS. Bolidy BMW są po prostu beznadziejnie słabe i najgorsze jest to, że wcale się nie zanosi, żeby nagle zaczęły wygrywać.
Całkowicie inne nastroje panują w debiutującej ekipie Brawn GP. Jenson Button wygrał już trzeci wyścig w tym sezonie i pewnie przewodzi w klasyfikacji generalnej.

Kolejny wyścig już za dwa tygodnie w Barcelonie. Inżynierowie BMW zapewniają, że w tym wyścigu Kubica i Heidfeld pojadą zmienionymi bolidami. Może wreszcie odniosą sukces, jakiego oczekiwano przed sezonem.
« 1 »