Justyna Kowalczyk jako pierwsza minęła linię mety ostatniego w tym sezonie biegu na dziesięć kilometrów. Polka tym samym wygrała finałowy turniej w szwedzkiej miejscowości Falun, a także, co najważniejsze wywalczyła historyczny triumf w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.
Wielką ambicję, niesamowitą wytrwałością i wyjątkową wolą walki wykazała się najlepsza biegaczka tego sezonu. Zwycięstwem w Falun wywalczyła aż dwieście punktów do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, a co za tym idzie Kryształową Kulę. To niewątpliwie jeden z największych sukcesów w historii polskiego narciarstwa.
Do ostatniego biegu Polka wystartowała z prawie 50-sekundową przewagą nad Szwedką, Anną Olsson, a dotychczasowa prowadząca w punktacji łącznej cyklu - Petra Majdic traciła przed startem do zawodniczki z Karsiny Wielkiej minutę i sześć sekund.
Dwukrotna Mistrzyni Świata z Liberca, aby sięgnąć po końcową wygraną musiała odrobić do Słowenki 73 punkty, czego dokonała z nawiązką. Warto również zwrócić uwagę na to, że Kowalczyk dopiero po finałowych zmaganiach w Skandynawii po raz pierwszy założyła żółtą koszulkę liderki klasyfikacji generalnej.
«
‹
1
›
»