Milion siedemset skarbonek rozprowadzi Caritas Polska w ramach ruszającej dziś, w Środę Popielcową akcji „Jałmużna Wielkopostna”. Dzieci a nawet całe rodziny zbierają do tekturowych skarbonek pieniądze zaoszczędzone dzięki wielkopostnym wyrzeczeniom. Od pięciu lat akcja ma charakter ekumeniczny i jest realizowana również przez Diakonię Kościoła ewangelicko-augsburskiego oraz prawosławne „Eleos”.
Akcja zakończy się wraz z Wielkim Postem. W wielu diecezjach katolicy przynoszą swoje skarbonki jako tzw. dar ołtarza na Mszę w Wielki Czwartek, lub w II niedzielę wielkanocną zwaną Niedzielą Miłosierdzia. Tylko do skarbonek wielkopostnych, które trafiły do Caritas diecezjalnych zebrano w zeszłym roku 951 tys. zł. Caritas Polska szacuje, że podobna kwota pozostała do dyspozycji parafialnych zespołów Caritas, które propagowały tę akcję. Diecezjalne Caritas przeznaczyły zebrane środki na sfinansowanie zakupu lekarstw, sprzętu rehabilitacyjnego i operacji.
Jałmużna, modlitwa i post – to trzy tradycyjne praktyki Kościoła w okresie Wielkiego Postu. - Rezygnuję z czegoś, co jest dobre, ale ze względu na inne, większe dobro – wyjaśniał sens jałmużny ks. Marian Subocz, dyrektor Caritas Polska.
Danuta Lukas z „Diakonii” Kościoła ewangelicko-augsburskiego podkreśliła, że w tej akcji nie chodzi tylko o zrezygnowaniu z przyjemności, ale zastanowienie się „czego potrzebuję?”, „które potrzeby są sztucznie wykreowane, a które realne?”.
Tegoroczna „Jałmużna Wielkopostna” przebiegać będzie pod hasłem „Otoczmy troską życie” w nawiązaniu do programu duszpasterskiego Kościoła katolickiego w Polsce. Zdaniem Danuty Lukas z ewangelickiej „Diakonii” to zarazem przypomnienie, że „człowiek nie jest sam” i okazja do dzielenia się.
Ks. Doroteusz Sawicki, dyrektor prawosławnego „Eleos” zwraca uwagę na aspekt ofiary, która winna wiązać się z osobistym zaangażowaniem, bo w ten sposób można komuś „podać pomocną dłoń”. Wspieramy tych, którzy mają mniej – dodaje.