Biskup oddany młodzieży – abp Zimoń o zmarłym bp Śmigielskim

Był szczególnie oddany młodzieży – powiedział o zmarłym 7 października bp Adamie Śmiegielskim metropolita katowicki abp Damian Zimoń. Diecezja sosnowiecka sąsiaduje z górnośląską, dlatego obaj biskupi często się ze sobą kontaktowali. Bp Śmigielski od kilku miesięcy zmagał się z chorobą nowotworową. Miał 75 lat.

Abp Zimoń, który wraz z kard. Dziwiszem paręnaście dni temu odwiedził chorego na raka hierarchę, stwierdził, że w ciągu swej 16-letniej posługi poświęcał on szczególną uwagę młodzieży oraz swoim kapłanom.

Był ciepły, oddany ludziom, serdeczny. Swoją posługę w diecezji rozpoczął od pielgrzymki do sanktuarium Matki Bożej w Piekarach Śląskich, gdyż był gorącym czcicielem Maryi i to było najważniejszym rysem jego duchowości. Nieraz mawiał, że wzorem dla niego jest pierwszy biskup katowicki August Hlond, który, nim został biskupem, także był salezjaninem.

Miał też dystans do śmierci, choć wiedział, że umiera. Abp Zimoń wspomniał, że o swojej śmierci mówił bardzo otwarcie, był przygotowany na spotkanie z Bogiem. – Był przykładem nie tylko gorliwego chrześcijańskiego pasterza, ale także pogodnego, chrześcijańskiego umierania, wypełnionego optymizmem i oczekiwania na spotkania z Bogiem – powiedział metropolita katowicki.