Robert Kubica znów stanął na podium w wyścigu w Formuły 1 i uśmiechał sie szeroko - podaje dziennik.pl.
Polski kierowca w Grand Prix Europy na torze w Walencji zajął trzecie miejsce i nadal liczy się w walce o mistrzostwo świata.(...)
"To był dla mnie bardzo dobry wyścig" - cieszył się Kubica. "Kluczem do podium były kwalifikacje, w których miałem trzeci czas. Po kilku pechowych wyścigach z moim autem w Walencji nie było już źle. Dobrze wystartowałem i zbliżyłem się do Lewisa, ale gdybym zaryzykował wyprzedzenie go, prawdopodobnie doszłoby do zderzenia. Wolałem tego uniknąć. Wszystko było dobrze do momentu, gdy jakaś plastikowa torba zaplątała mi się pod spodem bolidu. Przednie koła straciły przyczepność i sytuacja zrobiła się ekstremalnie niebezpieczna. Nigdy czegoś takiego nie przeżyłem!" - opowiadał.
Kubica zachował jednak przytomność umysłu i walczy o pierwsze miejsce.
"Dopóki będę mieć szanse na pierwsze miejsce, nie zamierzam się poddawać" - zapowiada Kubica.
A Willy Rampf, dyrektor techniczny BMW, dodaje: "Jestem zadowolony, bo ciężka praca, jaką wykonaliśmy od wyścigu na Węgrzech, w Walencji przyniosła oczekiwane efekty".
Następny wyścig F1 odbędzie się 7 września w Spa w Belgii.