Ci, którzy nie pojechali do Australii, mogli obserwować wydarzenia z Sydney i modlić się, dyskutować, śpiewać, uczestniczyć w warsztatach tematycznych.
"Sydney w Warszawie"
W sobotę rano na scenie przy Skwerze Cubryny odbywały się koncerty muzyki chrześcijańskiej, a wzdłuż nabrzeża Wisły ustawiono namioty poszczególnych ruchów katolickich, m.in. Chemin Neuf, Drogi Neokatechumenalnej, Wody Życia i Wspólnoty Emmnanuel. Na młodzież czekały m.in. stoiska z gorącymi posiłkami, kawą i ciastkami a także księgarnia.
W polowej kaplicy trwała nieustanna adoracja Najświętszego Sakramentu. Wiele osób korzystało z sakramentu spowiedzi.
O znaczeniu i wartości „Sydney w Warszawie”, spotkaniu młodych, którzy nie mogli pojechać do Australii na spotkanie z papieżem Benedyktem XVI, mówili podczas konferencji prasowej zorganizowanej na wiślanym nabrzeżu abp Kazimierz Nycz, abp Henryk Hoser i kard. Józef Glemp.
Metropolita warszawski zwrócił uwagę, że obowiązkiem starszych jest wychowywanie nowego pokolenia, które będzie tworzyć Kościół. Wspominał, że spotyka wielu ludzi, którzy mówią mu, że uczestniczyli w poprzednich ŚDM. Abp Nycz ma nadzieję, że w młodych uczestniczących w spotkaniu w Sydney pozostanie coś, co zaowocuje w ich dalszym życiu.
Abp Henryk Hoser, ordynariusz diecezji warszawsko-praskiej zauważył, że choć na ŚDM zawsze przyjeżdżają ludzie młodzi, to jednak co kilka lat spotyka się inne pokolenie. – To, że możemy wziąć udział w Mszy św. w tym samym czasie sprawowanej w Sydney i nad Wisłą, to wartość dodana – powiedział. Podkreślił też, że wartością było też zaproszenie i pomoc finansowa w dotarciu na ŚDM młodych z wysp Pacyfiku, którzy na co dzień nie opuszczają swoich rodzimych stron.
Z kolei Janusz Tarasiewicz ze Wspólnoty Emanuel wyraził nadzieję, że z końcem tego spotkania rozpocznie się nowe dzieło ewangelizacyjne. – Chcemy, by Warszawa uwierzyła, że może żyć i rozwijać się dzięki Panu Bogu, by warszawiacy uwierzyli w realne dobro – podkreślił. – Chcemy przekazać wszystkim, że Jezus jest konkretnym wyborem. Młodzi szukają miłości a papież mówi im, że Bóg jest miłością.
O godz. 2.00 w nocy abp Nycz wraz z kard. Józefem Glempem, abp. Henrykiem Hoserem oraz kilkudziesięcioma kapłanami przewodniczył Mszy św. sprawowanej równolegle z liturgią, której w Australii przewodniczył papież Benedykt XVI. Metropolita warszawski prosząc o modlitwę, za Kościół, świat, młode pokolenie, młodzież polską oraz obecnych na liturgii.
Dzięki telebimowi zgromadzeni usłyszeli homilię Ojca Świętego. Młodzież w skupieniu wysłuchała tłumaczonej symultanicznie homilii papieża, okazując swoje poparcie dla jego słów oklaskami. Eucharystia zakończyła się tuż przed 4 nad ranem, gdy nad stolicą wschodziło już słońce. Nawiązując do tego abp Nycz powiedział, że obecni modlą się na wzór pierwszych chrześcijan i życzył wszystkim takiej właśnie gorliwości.
Po modlitwie, dla najwytrwalszych, rozpoczął się koncert zespołu "Maleo Reggae Rockers".
Spotkanie "Sydney w Warszawie" zorganizowali archidiecezja warszawska, wspólnota "Emmanuel”, diecezja warszawsko-praska i ordynariat polowy WP.
Uliczna ewangelizacja
Wspólnoty zaangażowane w przygotowanie „Sydney w Warszawie” rozpoczęły spotkanie młodych od piątkowej ewangelizacji na ulicach miasta. W centrum stolicy warszawiacy mogli porozmawiać o Bogu i wysłuchać świadectwa życia ludzi ze wspólnot. Prowadzący ewangelizację wykorzystywali m.in. teatr, pantomimę, muzykę i plakaty.
"Każda ze wspólnot przeprowadza ewangelizację w zgodzie ze swoim charyzmatem, tak jak to czyni przy okazji innych wydarzeń. Każde ze spotkań ewangelizacyjnych będzie inne. Chodzi o to, byśmy wszyscy byli w tym, do czego zostaliśmy powołani i ewangelizowali w ten sposób, jak zostaliśmy tego nauczeni" - tłumaczył Tarasiewicz.
Na ulicę Warszawy wyruszyli członkowie wspólnot Woda Życia, Chemin Neuf i Odnowa w Duchu Świętym i Emmanuel.