nasze media Mały Gość 1/2025

dziennik.pl/k

dodane 10.06.2008 10:42

Trzylatek sam chciał polatać samolotem

Trzyletni Mikołaj wykorzystał nieuwagę taty, wymknął sie z domu i sam autobusem pojechał na lotnisko. Chciał... polecieć samolotem.

Na szczęście nic złego się mu nie stało, a policjanci odwieźli go do domu, którzy zauważyli go na lotnisku.

Mikołaj, bardzo rozmowny, opowiadał im o rodzicach i o samolotach, które już widział, bo mama pracuje niedaleko Okęcia.

Policjanci zabrali malucha do radiowozu i pojechali trasą autobusu, którym przybył Mikołaj.

Chłopak najpierw zauważył stojący na osiedlowym parkingu samochód taty, a później gromadę dorosłych, którzy głośno wykrzykiwali jego imię.

Wszystko skończyło się tylko na strachu.

Rodzice też nie będą mieli przez Mikołaja kłopotów z prawem. Tata był trzeźwy, ale przysnął, bo był po nocnej zmianie.

Mama natomiast, wychodząc do pracy, dobrze zamknęła drzwi.

« 1 »