W 2018 roku człowiek znowu stanie na Księżycu, gdzie dwa lata później na ma stanąć stała baza z ogromnym kosmicznym teleskopem - podaje dziennik.pl.
Dzięki temu Księżyc stanie się przystankiem w drodze na Marsa.
Choć konstrukcja teleskopu na Księżycu nastręcza sporo kłopotów, bo jak przewieźć na Srebrny Glob wszystkie potrzebne części, a zwłaszcza - odpowiednio duże lustra? - to rozwiązanie znalazł Peter Chen i jego czterech kolegów z NASA.
Opracowali technologię, która pozwoli skonstruować soczewkę teleskopu nie na Ziemi, ale już na Księżycu. Chcą wykorzystać m.in minerały wchodzące w skład księżycowego pyłu.
"Nasza metoda może zostać zastosowana na Księżycu" - powiedział Douglas Rabin, jeden z kolegów Petera Chena. "Używając wszechobecnego pyłu, będzie można tam skonstruować lustro o średnicy sięgającej nawet 50 m" - dodał. Tymczasem średnica największego teleskopu na Ziemi, SALT w RPA, ma 10,5 m.
Pierwszy człowiek wylądował na Księżycu w 1969 r. Ostatni trzy lata później 1972 r. Po ponad pół wieku przerwy kolejna misja załogowa zaplanowana jest na rok 2018.