Pienińscy flisacy uroczyście rozpoczęli nowy sezon. Na przystani w Sromowcach Kątach łodzie pobłogosławił biskup Wiesław Lechowicz. Spływ przełomem Dunajca to jedna z największych atrakcji w Małopolsce. W sezonie korzysta z niej ok. 250 tysięcy turystów.
Spływ może służyć nie tylko wypoczynkowi fizycznemu, ale i pokojowi ducha mówił w homilii bp Wiesław Lechowicz. - Piękno przyrody, czas odpoczynku mogą przynieść nam odpowiedź na podstawowe pytania związane z Bogiem, człowiekiem i ludzkim życiem. W górach ma się wrażenie, że jest się bliżej nieba. Woda pozwala odkryć tajemnicę człowieka, który nie jest Panem swego życia, ale zależy od sił natury i ostatecznie od Boga. Pozwala odkryć tajemnicę życia: płynność i przemijalność – dodał kaznodzieja.
Biskup życzył flisakom i turystom, by spływ Dunajcem stawał się okazją do lepszego poznania tajemnicy Boga, człowieka i życia. - Jeśli tak się stanie, sezon, który dziś rozpoczynamy będzie bardzo udany – zakończył kazanie bp Lechowicz.
Trasa spływu do Szczawnicy liczy 18 km, natomiast do Krościenka jest o pięć km dłuższa. Podróż łodziami trwa nawet trzy godziny.
Flisacy podczas podróży zadają pytania i zagadki. Zazwyczaj mają one charakter prowokujący i podchwytliwy.
Goście odwiedzający Pieniński Park Narodowy mogą zobaczyć m.in. Trzy Korony, Ostrą Skałę i Sokolicę. Spływ prowadzi też przez przewężenie zwane Zbójnickim Skokiem. Legenda głosi, że w tym właśnie miejscu zbójnik Janosik przeskoczył Dunajec, uciekając przed węgierskimi żandarmami.
74 sezon flisacki potrwa do końca października. Z tej atrakcji korzystają turyści z Polski i całego świata.