Przeor Ekumenicznej Wspólnoty w Taize, brat Alois zaapelował w sobotę w Poznaniu do młodych Polaków, by nie odchodzili z Kościoła nawet, gdy popełnia on błędy, ale trwali przy nim, by zmieniać społeczeństwo.
Następca brata Rogera – który w 1940 roku założył w Burgundii wspólnotę skupiającą protestantów i katolików – wygłosił rozważanie w kościele Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny podczas czuwania modlitewnego z polską i niemiecką młodzieżą.
„W Polsce wiara w Chrystusa jest nieodłączna od przynależności do komunii Kościoła. Dzisiaj więc, bardziej niż kiedykolwiek, ważne jest, by nie uciekać, ale przybiegać po to, żeby mówić i nieustannie powtarzać o naszej miłości do tej jedynej komunii, jaką jest Kościół” – mówił brat Alois.(...)
Przypomniał młodym Polakom, że w Polsce „wielu ludzi umiało przetrwać bardzo ciężkie doświadczenia, zarówno osobiste, jak i narodowe, dzięki wierze”.
Dodał, że jego poprzednik – brat Roger – „podziwiał tę wiarę” i w „wierze Polaków widział najprostsze zaufanie, dostępne wszystkim, takie samo zaufanie, jakim żyła Maryja Dziewica”.
Nawiązując do czasów współczesnych, brat Alois zachęcał młodych Polaków do większej wrażliwości na potrzeby innych ludzi, w „szczególności tych, którzy są od nas biedniejsi”, a ich bieda „rzuca się w oczy”.
Zwrócił też uwagę, że „istnieją też biedy mniej widoczne”, a „jedną z nich jest samotność, samotność osób starszych, samotność ludzi młodych” oraz „uprzedzenia przekazywane z pokolenia na pokolenie”.
„Odważmy się zmierzyć z tymi problemami. Dzięki temu zaufanie do Boga nie będzie pustym słowem” – wołał brat Alois.
Wyraził pragnienie, żeby „nasze parafie, nasze grupy mogły być przede wszystkim miejscami pełnymi dobroci serca i zaufania!” oraz „miejscami gościnnymi, w których staramy się być nawzajem dla siebie podporą, w których troszczymy się o najsłabszych”.
W modlitewnym czuwaniu, w którym uczestniczyło kilka tysięcy osób, wziął udział metropolita poznański, abp Stanisław Gądecki.