W trakcie środowych testów F1 Robert Kubica miał wypadek na hiszpańskim torze Circuit de Catalunya. Rozbił się na zakręcie numer pięć.
Na szczęście samodzielnie wyszedł z uszkodzonego pojazdu, ale uderzenie było na tyle groźne, że nie mógł już kontynuować testów - bolid odmówił posłuszeństwa.
Inżynierowie BMW Sauber zapewniają jednak, że nie był to błąd Roberta Kubicy, lecz awaria samochodu.
Polak nie był jedynym kierowcą, który rozbił swój pojazd - doszczętnie uszkodził swój samochód także Sebastien Bourdais.
Przed czasem testy zakończył także Sebastien Bourdais, który doszczętnie rozbił bolid Toro Rosso.