"Bractwo Więzienne", czyli Stowarzyszenie Ewangelicznej Pomocy Więźniom obchodzi 15 lecie istnienia.(...)
"Bractwo" skupia świeckich wolontariuszy wchodzących do zakładów karnych jako pomoc w pracach duszpasterskich kapelanów. 700 wolontariuszy odwiedza ok. 80 proc. zakładów karnych w Polsce.
Bernardyna Wojtkowska, krajowy prezes Stowarzyszenia, nawiązując do słów Jana Pawła II skierowanych do więźniów „jesteście skazani, ale nie potępieni i przy pomocy łaski Bożej możecie zostać świętymi” podkreśliła, że na tej zasadzie opiera się posługa Bractwa.
Dodała, że nie jest ona łatwa. Wymaga umiejętności dostrzegania dobra w każdym człowieku. „Trzeba akceptować człowieka bez względu na to kim jest, jaka jest jego przeszłość. Wolontariusz musi chcieć pomagać drugiemu człowiekowi”, zauważyła prezes.
Leszek Podolecki, wieloletni pracownik zakładów karnych, a także prezes Instytutu św. Brata Alberta zauważył, że wielu więźniów nawraca się, niektórzy podejmują apostolat wśród towarzyszy z celi więziennej. Osadzeni redagują gazetę „Dobry Łotr”, w której dają świadectwa swej wiary.(...)
W Polsce, w 160 zakładach karnych przebywa obecnie ok. 50 tys. więźniów. Członkowie Bractwa docierają do co trzeciego więzienia. Przygotowują oprawę Mszy św., organizują dla osadzonych spotkania biblijne i modlitewne, przygotowują chętnych do przyjęcia sakramentów. Wolontariusze pomagają swoim podopiecznym także po wyjściu na wolność. Wspomagają również rodziny osadzonych.