Wiejski proboszcz na północy Włoch sprzedał należące do siebie pole, by kupić nowe organy do kościoła. 75-letni ks. Giovanni Basello z miejscowości Tarcento w pobliżu Udine na północnym wschodzie kraju, otrzymał jakiś czas temu od władz regionu 100 tys. euro na remont XIX-wiecznego kościoła pod wezwaniem św. Leonarda Opata. Ponieważ marzył od dawna o nowych organach, postanowił je kupić za własne pieniądze.
Z myślą o tym sprzedał pole, które odziedziczył po rodzicach. - Nie miałbym i tak komu go zostawić, moją rodziną jest parafia - powiedział włoski proboszcz.
Organy, które kosztowały 30 tysięcy euro, powinny być gotowe na Wielkanoc. Nie mogą się tego doczekać dwaj nowi organiści