Jeden z mieszkańców stanu Mississippi ocalał dzięki obrączce, która zmieniła tor wystrzelonej do niego kuli - podała amerykańska policja.
Do należącego do Donniego Registera sklepu "The Antique Market" w miejscowości Jackson weszło dwóch mężczyzn. Jak mówili, chcieli obejrzeć kolekcję monet - opowiadał sierżant Jeffery Scott z miejscowej policji.
Kiedy Register szukał kolekcji, jeden z mężczyzn wyciągnął broń i zażądał pieniędzy. Strzał padł w chwili, gdy właściciel sklepu machnął lewą ręką. Według policji, to go uratowało - obrączka, którą miał na palcu, zmieniła bieg kuli.
"Kula przeszła przez dwa palce, nie naruszając kości" - opowiada żona sprzedawcy, Darlene Register. "Odprysk kuli został w środkowym palcu. Druga jej część utkwiła w mięśniach szyi mężczyzny, nie zagrażając jednak życiu".