Brazylijski piłkarz AC Milan, Kaka zamierza opuścić włoski futbol, jeżeli nasilać się będą chuligańskie ekscesy.
Kaka podkreślił, iż śmierć kibica Lazio, zastrzelonego w minionym tygodniu, utwierdza go w tym postanowieniu.
Do tragedii doszło w niedzielę rano, w czasie policyjnej interwencji po awanturze kibiców.
Kibic Lazio Rzym, 26-letni Gabriele Sandri, zginął od przypadkowego strzału oddanego przez funkcjonariusza policji z broni służbowej podczas starć z kibicami Juventusu.
W środę w jednym z rzymskich kościołów odbyły się uroczystości pogrzebowe młodego kibica.
Do kościoła przyszli najbliżsi „Gabbo”, piłkarze klubu Lazio, którego był kibicem, a także konkurencyjnego AS Roma.
Na pogrzeb przybyły też tysiące kibiców z całych Włoch, wśród nich bardzo wielu tak zwanych „ultras”, słynących z siania przemocy na stadionach.
Ich obecność wzbudziła ogromny niepokój sił porządkowych, postawionych w stan gotowości.
Gdy trumnę wynoszono z kościoła, rozległa się fala stadionowych okrzyków.
W nawiązaniu do tragedii, prezydent UEFA Michel Platini powiedział dziennikowi „La Repubblica”: – 95 procent ludzi, którzy przybywają na stadion, chce cieszyć się meczem i to nawet z dziećmi. 5 procent to osoby agresywne. I tych trzeba powstrzymać; we Włoszech, jak i w Niemczech, w Polsce, w Barcelonie.