nasze media Mały Gość 12/2024

PAP/k

dodane 29.10.2007 12:53

Kometa 17P/Holmes widoczna gołym okiem

Kometa 17P/Holmes, która jeszcze kilka dni temu była dostrzegalna tylko przez bardzo duże teleskopy, jest teraz widoczna gołym okiem.

Warto spojrzeć też na nią przez lornetkę - radzi dr Arkadiusz Olech z Centrum Astronomicznego PAN.

Kilka dni temu kometa miała jasność 60 tysięcy razy słabszą od najsłabszych gwiazd widocznych gołym okiem. We wtorek jednak, jej blask zaczął gwałtownie rosnąć, tak że ostatniej nocy kometa pojaśniała prawie 1,5 miliona razy!

To jeden z największych wybuchów jasności w historii badań nad kometami.

Kometa jest teraz widoczna gołym okiem - przemieszcza się na tle gwiazd z gwiazdozbioru Perseusza, dość blisko najjaśniejszej gwiazdy z tej konstelacji.

Na obserwacje można wyjść już wieczorem, kiedy kometę widać około 30 stopni nad północno- zachodnim horyzontem. Z czasem obiekt wschodzi coraz wyżej, by w okoliach północy znajdować się blisko zenitu.

Kometę 17P/Holmes odkrył 6 listopada 1892 roku Edwin Holmes ze słynnego Królewskiego Obserwatorium (Royal Observatory) w Greenwich, podczas regularnych obserwacji galaktyki M31 w Andromedzie. Niezależnego okrycia dokonali też Thomas David Anderson, 8 listopada w Szkocji oraz dzień później Ewen Davidson w Australii.

Kometę obserwowano w kolejnych powrotach w 1899 i 1906 roku, po czym zagubiono ją na dziesiątki lat. Ponowne odkrycie, 16 lipca 1964 roku, zawdzięczmy Elizabeth Roemer z US Naval Observatory w Flagstaff w Arizonie. Komputerowe badania orbity prowadzone przez Briana G. Marsdena potwierdziły, że jest to ta sama kometa, którą zagubiono 58 lat wcześniej.

« 1 »