W ostatnim wyścigu, na torze Interlagos w Sao Paulo, podczas GP Brazylii (21 października) rozstrzygnie się, który z trójki zawodników: Brytyjczyk Lewis Hamilton, Hiszpan Fernando Alonso, czy Fin Kimi Raikkonen zostanie mistrzem świata Formuły 1.
To pierwsza taka sytuacja w historii MŚ od 1986 roku.
Prowadzący po 16 spośród 17 eliminacji ze 107 punktami 22-letni Hamilton wyprzedza o cztery punkty broniącego tytułu, starszego o cztery lata Alonso oraz najstarszego w tym gronie 27-letniego Raikkonena o siedem pkt. Robert Kubica, jedyny Polak w rywalizacji najlepszych kierowców świata plasuje się na szóstym miejscu z dorobkiem 35 punktów.
Brytyjczyk zostanie mistrzem świata, jeśli w Brazylii wygra lub zajmie drugie miejsce. Mistrzostwo dadzą mu także trzecia, czwarta lub piąta lokata w przypadku, gdy nie wygra Alonso, a także gdy zajmie szóste lub siódme miejsce, natomiast Hiszpan nie będzie lepszym niż trzecim kierowcą wyścigu, którego Fin nie wygra.
Kolejną możliwością jest sytuacja, w której Hamilton zajmie ósme miejsce, a Alonso nie zajmie lepszego miejsca niż czwarte i Raikkonen lepszego niż trzecie.
Hiszpan obroni tytuł jeśli dojedzie w Interlagos jako pierwszy, a Hamilton nie będzie drugim na mecie. Zostanie mistrzem także gdy zajmie drugą lokatę a Hamilton nie będzie lepszym niż szósty oraz jeśli stanie na najniższym stopniu podium, Raikkonen nie wygra, a Hamilton nie zajmie lepszego miejsca od ósmego. Ostatni szczęśliwy dla Alonso przypadek: on zajmuje czwartą lokatę, Hamilton pozostanie bez punktów, natomiast Fin nie będzie ani pierwszy ani drugi.
Fin zostanie mistrzem jeśli będzie najszybszy w GP Brazylii, natomiast jego rywal Alonso nie zajmie lepszego miejsca niż trzecie, a Hamilton lepszego niż szóste. Tytuł da mu także druga lokata, ale Brytyjczyk musi finiszować najwyżej na ósmym miejscu, a Alonso na czwartym.