Niewykluczony jest odstrzał żubra, który niepokoi mieszkańców kilku wsi w gminie Nurze Stacja koło Siemiatycz (podlaskie).
Zwierzę zaatakowało już kilka osób, w tym starszą kobietę, która z obrażeniami trafiła do szpitala. Żubr przychodzi na posesje ze stadami krów z pastwisk, wyjada warzywa z ogrodów. Gdy gospodarze próbują go przepędzić, zdarzają się ataki.
Według informacji policji z Siemiatycz, w czasie weekendu żubr pojawił się we wsi Borysowszczyzna. W sobotę wieczorem próbował zaatakować mężczyznę, który chciał żubra przegonić od stada krów.
Wezwana została tam też straż pożarna, bo był plan odgonienia zwierzęcia strumieniem wody, ale żubr sam odszedł do lasu. Dyrektor Karaś dodała, że także pracownicy parku widzieli zwierzę z większej odległości.
Mieszkańcy okolicznych wsi zostali poinformowani, by nie zbliżali się do żubra, gdy się pojawi. O wszystkich incydentach z jego udziałem mają zawiadamiać policję.