Mające ponad cztery miliardy lat diamenty - prawie tak stare, jak Ziemia - odkryto w Australii Zachodniej.
Diamenty znaleziono wewnątrz kryształów minerału cyrkonu. Ustalono, że mogą mieć od 3,06 do 4,25 mld lat. Są to więc najstarsze, zidentyfikowane fragmenty skorupy Ziemi i niemal miliard lat bardziej wiekowe od poprzednich rekordzistów.
Sam ich wiek sugeruje, że Ziemia mogła stygnąć szybciej niż dotąd sądzono - podkreślają naukowcy.
Czas, jaki upłynął od powstania Ziemi około 4,5 mld lat temu do formowania się skorupy ziemskiej i utworzenia się najstarszych znanych skał około 500 mln lat później określa się jako Hadean. Geologowie stosunkowo niewiele o nim wiedzą.
Wielu geologów przyjmowało, że w tym czasie powierzchnię naszej planety pokrywała stopiona lawa. Jednak odkrycie prastarych diamentów stanowi dla tej teorii wyzwanie.
Zdaniem naukowców obecność diamentów - które powstają w warunkach bardzo wysokiego ciśnienia - wskazuje, że już 4,25 mld lat temu kontynentalna skorupa ziemska była stosunkowo gruba. Naukowcy spekulują wobec tego, że kontynentalna skorupa i oceany mogły powstać już nawet 4,4 mld lat temu.
Dodają, że jedynie około 200 mln lat trzeba było, aby powierzchnia Ziemi wystygła na tyle, by skropliła się woda i powstały oceany.
Odkrycia te wskazują - zdaniem naukowców - na to, że skorupa ziemska powstawała o wiele wcześniej, niż dotąd sądzono.