Dwie trzecie lekarzy rodzinnych w Wielkiej Brytanii uważa, że pacjentów, którzy nie stawiają się na umówione wizyty, należy karać niewielką grzywną - wynika z opublikowanych badań.
Co roku pacjenci nie stawiają się na ponad 13,5 mln wizyt u lekarza rodzinnego i na 6,5 mln wizyt w ambulatorium.
Główną przyczyną niestawienia się na wizytę jest po prostu zapominanie o niej - wynika z sondażu. Jednocześnie ponad połowa pacjentów objętych sondażem powołuje się na trudności z dodzwonieniem do gabinetu, żeby odwołać wizytę.
Tymczasem Brytyjskie Stowarzyszenie Medyczne (British Medical Association, BMA), które reprezentuje 139 tysięcy lekarzy i studentów medycyny, podważa wyniki sondażu.
"Większość lekarzy rodzinnych nie popiera obciążania finansowego pacjentów, którzy nie stawią się na wizytę - powiedział doktor Laurence Buckman, który w BMA przewodniczy komisji lekarzy rodzinnych. - Wykazali to wielokrotnie głosując przeciwko takim pomysłom na dorocznych zjazdach".
Badanie przeprowadził w zeszłym miesiącu ośrodek badania opinii publicznej ICM Research ankietując 1013 dorosłych osób i 557 lekarzy rodzinnych.