- Robert Kubica nie zostanie mistrzem świata, dopóki nie zapewnimy mu samochodu, którym będzie mógł walczyć z McLarenami i Ferrari. W tym sezonie osiągnęliśmy już nasz cel - mówi Mario Theissen, szef teamu BMW Sauber.
Kubica, poza słabym początkiem sezonu, kiedy szwankował jego bolid, regularnie zajmuje wysokie miejsca. Tak samo Heidfeld, dzięki czemu BMW Sauber z bezpieczną przewagą zajmuje trzecie miejsce w klasyfikacji konstruktorów. Nie ma też szans awansować, bo bolidy Ferrari i McLarena są za mocne.
- Wiemy, że teraz, w środku sezonu, nic już nie zrobimy - mówi Theissen. - Nie dogonimy Ferrari i McLarena. Możemy tylko utrzymywać tę stratę, którą mamy. Na kolejny krok przyjdzie czas, kiedy będziemy budować samochód na 2008 rok To wtedy wszystko się decyduje. To będzie nasza szansa. W tym sezonie już osiągnęliśmy swój cel. Ale nie powiedziałbym, że czujemy się bezpiecznie. W tym biznesie nigdy nie można używać takich sformułowań. Jeżeli to robisz, tracisz czujność i przegrywasz - kończy.