- Real Madryt to zupełnie inny piłkarski świat. Na początku uczono mnie nawet biegać – powiedział 20-letni polski piłkarz Krzysztof Król, który od pół roku trenuje w tym klubie.
– Oni trenują ciężko, ale piłką przy nodze się bawią, a nie przeszkadza im ona w grze. Wszystko robią z radością, uśmiechem, jakby od niechcenia, ale wychodzą z tego piękne zagrania, akcje. Czasem trudno w to uwierzyć. Trenerzy nie krzyczą, a dokładnie tłumaczą błędy – Krzysztof Król.
W Hiszpanii przebywa sam, a czas dzieli między treningi a naukę języka.
– Chodzę na lekcje trzy razy w tygodniu po trzy godziny. Myślę, że efekty są niezłe. Podczas zgrupowania przed MŚ we Włocławku mogłem po hiszpańsku zamienić kilka zdań z Leo Beenhakkerem – poinformował Król.