Szkatułkę z tysiącami pereł znaleźli na dnie Zatoki Meksykańskiej amerykańscy poszukiwacze skarbów. Pochodzą one z hiszpańskiego statku, który zatonął u wybrzeży Florydy w XVII wieku.
Nurkowie znaleźli skarb 60 kilometrów na zachód od położonej na południowym krańcu Florydy wyspy Key West.
Na głębokości 5 metrów spoczywa tam wrak hiszpańskiego galeonu „Santa Margarita”, który zatonął podczas huraganu w 1622 roku.
Pod warstwą piasku nurkowie dostrzegli szkatułkę o wymiarach 10 na 15 centymetrów, w której znajdowało się kilka tysięcy pereł o średnicy od 3 milimetrów do półtora centymetra.
Perły zostaną teraz sfotografowane i skatalogowane. Dopiero wtedy zostanie oszacowana ich wartość. Według wstępnych szacunków, może ona przekroczyć milion dolarów.
Oprócz pereł nurkowie z Florydy znaleźli we wraku „Santa Margarita” sztabę złota, osiem złotych łańcuszków i setki innych przedmiotów.