Przed audiencją, gdy Benedykt XVI z samochodu pozdrawiał pielgrzymów na Placu św. Piotra, 27-letni Niemiec przeskoczył barierki usiłując zbliżyć się do Papieża.
Zanim do tego doszło zatrzymała go żandarmeria watykańska.
Jak wyjaśnił rzecznik Stolicy Apostolskiej w trakcie przesłuchania okazało się, że celem młodego człowieka nie był zamach na życie Ojca Świętego. Chciał on tylko zwrócić na siebie uwagę.